Oliwier
szybko mnie dogonił. Przez całą drogę towarzyszyła nam cisza. Gdy doszliśmy do
domu, rodzice pakowali się. Ja chyba też muszę zacząć…
Poszłam do
swojego pokoju. Wyjęłam wszystkie ubrania z szafy. Rzuciłam je na łóżko.
Sięgnęłam po dużą torbę podróżną i wszystko tam wepchnęłam. Nagle rozległo się
pukanie. Po chwili w drzwiach stał już mój brat.
- Pomóc ci?
– spytał zamykając za sobą drzwi.
- Nie.
- odparłam nie przerywając pakowania.
- Ej mała,
pogniecie ci się wszystko. – zaśmiał się. Podszedł i opróżnił torbę.
Spojrzałam
na niego wzrokiem mordercy.. A on? Zaczął składać moje ubrania.
- Poradzę
sobie. – wyrwałam mu z rąk moją bluzkę.
Zrozumiał,
że nie chcę od niego jakiejkolwiek pomocy.. Siedział na łóżku i przyglądał się
mojemu pakowaniu. Chyba czekał aż skończę, bo potem znów zaczął ze mną rozmowę.
- Mogę się
z tobą pożegnać? – spojrzał na mnie.
Przytaknęłam.
Oliwier jest świetnym aktorem. Udaje, że mu na mnie zależy. Pokazuje, że nie
jestem mu obojętna, a w rzeczywistości pewnie cieszy się, że wyjeżdżam. Tylko
mu zawadzałam…
Wstał i
mnie przytulił. Staliśmy w objęciach kilka minut. Nie chciałam przerywać ciszy.
On chyba też nie mógł wydusić z siebie żadnego słowa. Gdy oderwaliśmy się od
siebie, zobaczyłam mokre oczy u Oliego. Byłam w szoku. Przecież nie zdążył by
wcisnąć sobie jakiś kropli.. Nie rozumiem.. Przecież mój wyjazd powinien być mu
na rękę..
-
Przepraszam. – roześmiał się i otarł łzy.
- Dlaczego
płaczesz? – spytałam stojąc w osłupieniu.
- No bo nie
chcę się z tobą rozstawać. Jesteś moją małą księżniczką. – lekko się
uśmiechnął.
Jego
zachowanie, zmieni zdanie o twoim bracie? Nie. Tacy ludzie jak on się nie
zmieniają. Skrzywdził cię. Z drugiej strony to dobrze, że wyjeżdżasz. Nie
będziesz musiała go codziennie oglądać. Brzydzą cię te jego uściski. Wolałabyś,
żeby na jego miejscu był Łukasz.
Zeszliśmy
na kolację. Ojciec zaczął opowiadać o nowej pracy. Nie chciał powiedzieć, gdzie
dokładnie będzie fizjoterapeutą. Powiedział, że to niespodzianka.
Mama cały
czas zachwycała się gazetą, w której będzie naczelną. To gazeta sportowa.
- Oliwier,
może chcesz jeszcze kawałek ryby? –spytał tata.
- Tu masz
ten dobry sos. – dodała mama.
Wszystko
podtykali mu pod nos. Serio. Mnie nawet nie zauważali. Jeśli mam być szczera,
to na mnie to już nie robiło wrażenia. Lata przyzwyczajenia.
- Nie
zmieszczę już tego. – roześmiał się Oli. – Może Jula coś przekąsi? Nic ostatnio
nie je. – spojrzał na mnie.
- Pójdę do
siebie. – powiedziałam ze sztucznym uśmiechem.
Poszłam
wziąć prysznic. Ubrałam pidżamę i wskoczyłam pod kołdrę.
„Kochany
pamiętniku!
Pożegnanie
w szkole przebiegło cudownie. Tak się tego bałam. Szkoda, bo lubiłam swoją
klasę. Nawet plastik się ze mną pożegnał ;o
Kolejna
sprawa… Czy w Bełchatowie, też mam udawać miłą? To straszne. Wiem, ale często nie
ma innego wyjścia..
Ojciec i
matka zachwycają się nową pracą. A ja nawet nie wiem, gdzie do szkoły będę
chodziła. Nienawidzę swojej rodziny. Mają mnie gdzieś.
Dziś
Oliwier mnie zaskoczył… Popłakał się, gdy się ze mną żegnał.. Tak, pewnie to
upozorował.
Znając
siebie, nie prześpię dziś całej nocy. Czekają mnie długie rozmyślania, czasem
pewnie uronię łzę..
Dobra..
będę płakała jak bóbr ;__;
Pozdrawiam.
Dobranoc.
Ps.
Zapomniałam o Maćku! ;) Jutro się z nim zobaczę. Nie mogę się doczekać, bo
dawno go nie widziałam. Dobra wiem, to bez sensu. ‘’
Rano
obudziłam się dość wcześnie. Pół nocy nie spałam. Płakałam. Jadę w nieznane.
Nie wiem co będzie dalej z moim życiem.
Poszłam się
przebrać : http://allani.pl/zestaw/935698-jeansy-replay Zeszłam na śniadanie. Mama i tata siedzieli przy
stole omawiając szczegóły naszego wyjazdu. A wyjazd za godzinę. Zjadłam płatki
z mlekiem i udałam się do swojego pokoju.
Usłyszałam
pukanie.
- Proszę! -
krzyknęłam.
Zobaczyłam
Czarną. A ta tu po co? Znów się rozkleję..
- Jeju no..
już tęsknię. – wpadła i się do mnie przytuliła.
- Nikola
downie.. – zaśmiałam się.
- Masz. –
dała mi coś do rąk. Zobaczyłam ramkę ze zdjęciem na którym byłyśmy my.
Fotografia jeszcze z dzieciństwa. To prawda, znamy się od dziecka.
Ostatnie
pożegnanie.. i zostałam sama. Rzuciłam się na łóżko. Spoglądałam raz na
zdjęcie, raz na walizkę.
Nagle ktoś
wbiegł do mojego pokoju…
- O jesteś!
– zobaczyłam Oliwiera z wielkim misiem. – To dla ciebie. – wręczył mi misia.
- Nie
musiałeś. – wtuliłam się w pluszaka.
- Patrz
nawet do mnie podobny. – roześmiał się.
Tak, nie ma
mózgu tak jak ty…
Lekko się
uśmiechnęłam. Mój „kochany” braciszek pomógł mi wziąć torbę. Po chwili
siedziałam już w samochodzie. Oliwier zaczął mi machać na pożegnanie. Ja
jedynie kiwnęłam mu głową.
Rodzice
byli zajęci sobą. Założyłam słuchawki na uszy. Zasnęłam. Obudził mnie głos mamy
potwierdzający, że jesteśmy na miejscu. Przetarłam oczy i wysiadłam z auta.
Zobaczyłam duży dom.
Po co nam
taki wielki dom? Nie ogarniam.
Weszliśmy
do środka. Dom jak dom. Mama kazała mi wybrać jakiś pokój dla siebie. Po chwili
zaczęłam się rozpakowywać. Rodzice nie mogli nacieszyć się nowym domem.
Położyłam
się na łóżku. Napisałam no Maćka, że już jestem. Nie odpisał..
Bełchatów..
Co ja będę robiła całymi dniami.. No fakt jest szkoła.. ale potem? Pewnie będę
siedziała w czterech ścianach.
Postanowiłam
iść zwiedzić tereny. Na początek tylko okolice.. Nie orientowałam się dobrze w
terenie.
Nagle
dostałam sms`a.
„Czekam na
ciebie… Idź do parku. Jest on niedaleko twojego nowego domu. Między dwoma
drzewami będzie kartka. ;)’’
Co ten
Muzaj do cholery robi? Na głowę już mu się rzuca? Nie może tak po prostu
powiedzieć gdzie jest?
No dobra..
posłuchałam go. Z daleka widziałam ten park.. Tyle tam drzew.. Skąd mam
wiedzieć, gdzie ukryta jest ta kartka?
Poszłam za
intuicją. Po sprawdzeniu kilku drzew, w końcu znalazłam „mapę”. A oto co tam
pisało.
„ Brawo
geniuszu. Jeszcze kilka zadań i jesteś na miejscu. Kieruj się 30 kroków do
przodu, następnie spytaj kobietę w czerwonej kurtce o drogę na Plac.”
Jaki plac?
Nie ogarniam. Zrobiłam 30 kroków. Faktycznie.. ujrzałam tak kobietę w czerwonym
ubraniu…
-
Przepraszam, gdzie jest Plac? – spytałam, a ona się uśmiechnęła.
- Musisz
iść cały czas prosto. Potem będzie zakręt, a na końcu duży budynek. Wejdziesz do
środka i wsiądziesz do windy. Tam dowiesz się reszty. – powiedziała.
- A nie
może pani powiedzieć, gdzie ja idę w ogóle? – powiedziałam uprzejmie, choć
byłam już trochę podirytowana.
- Nic
więcej nie wiem, przykro mi. – roześmiała się i odeszła.
No tak..
Jasne.
Szłam
według wskazówek. Na końcu był jakiś budynek. Bardzo ładna budowla. Nie
wiedziała czy to tu.. Co ten Muzaj.. Oszalał?
Weszłam do
windy. Tam zobaczyłam kartkę.
„ Jedź na
ostatnie piętro.’’
No w
końcu.. Nacisnęłam guzik. Mam lęk wysokości.. Zakryłam oczy dłońmi. Winda się
zatrzymała. Zrobiłam dwa kroki. Poczułam świeże powietrze. Otworzyłam oczy.
Jaki romantyczny ten rozdział ;o
Podoba się? ;D Komentujesz = motywujesz ;*
Zostałam nominowana do Liebster Award przez blog : http://nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com/za co bardzo dziękuję ;*
A oto pytania :
1. Ile masz lat?
Hot 16 i dwadzieścia dni :D
2. Od jesteś "w związku z siatkówką" ?
Grać umiem od małego. Kibicuję od około 2011 roku ;) To znaczy zawsze oglądałam mecze siatkówki, ale nie znałam siatkarzy itd. :)
3. Ile blogów napisałaś ?
http://zagubiona-w-swiecie-marzen.blogspot.com/ - ten po części.
I obecny : http://siatkarskazazdrosc.blogspot.com/
4. Wlazły vs Bartman?
Uwielbiam Skrę, co za tym idzie? Wlazły. Ale Bartmanowi nie mówię "nie".
Kasia lubi Bartmana. Zbigniew to dynamit. Jestem na niego troszkę zła, bo bije przed siebie.. A Wlazły przyda się naszej kadrze ;)
5. Czym się interesujesz ?
Ogólnie sportem, czyli : siatkówka, piłka ręczna, nożna, koszykówka, skoki narciarskie, tenis itd. ;P
Muzyką : Rap/ reggae.
6. Ulubiony sport ?
Zdecydowanie siatkówka. ;3
7. Ulubiona piosenka ?
Ojej dużo tego jest. Ale np. Demonologia II - Ania
ZBUKU - Do końca
Peja - Reprezentuję biedę.
I dużo innych ;3
8. Ulubiona książka ?
Nie lubię czytać książek, ale "Kamienie na Szaniec"
Ps.. Też was wkurza, że wszyscy się tak tym jarają? -.-
9. Ulubiony film ?
Ona to on ;)
10. Co lubisz robić w wolnym czasie ?
Grać w siatkówkę, spotykać się ze znajomymi, słuchać muzyki. ;3
11. Co skłoniło Cię do założenia bloga ?
Chciałam spróbować coś nowego. Justyna mnie też namówiła ;)
Nominuję :
A oto moje mytania :
1. Ulubiony klub siatkarski? ( mężczyzn i kobiet )
2. Ulubiony siatkarz?
3. Twoja szóstka na ME?
4. Winiar vs Dziku?
5. Od kiedy siatkówka w twoim życiu?
6. Twój autorytet?
7. Co robisz w wolnych chwilach?
8. Masz rodzeństwo?
9. Ktoś z twojego otoczenia interesuje się siatkówką?
10. Kim chcesz zostać w przyszłości? ;)
Odpowiedzi na moim blogu ^^
OdpowiedzUsuńNawet mi nie mow. Poplakalam sie czytajac o wyjezdzie. Nawet Oliwera serce ruszylo sie i lzy poplynely... moze nir jest az taki straszny jak rysuje nam go Ruda?
Maciek-najlepszy kumpel swiata!
Czekam na nastepny i zapraszam do mnie
Bardzo dziękuję ;) Już zaglądam xD
UsuńPozdrawiam ;*
Mi też się strasznie przykro zrobiło jak czytałam o tym wyjeździe. Nie wyobrażam się wyprowadzać z miejsca w którym mieszkam od dziecka :/
OdpowiedzUsuńZobaczymy co tam przygotował Maciek :)
Pozdrawiam serdecznie ;*
Dziękuję za nominację!!! :)
Odpowiedz znajdziesz tutaj
http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/p/liebster-award_22.html
Ok ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam ;*
Uwielbiam twojego bloga ! *o*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://volleyball333.blogspot.com/
Ojej ;) Dziękuję ;*
UsuńSUper ;D DO następnego ;D zapraszam do siebie ;D http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńNo to sie porobilo..
OdpowiedzUsuńJulka chyba troszeczke przerysowuje sytuacje z bratem.. a przynajmniej ja mam takie odczucie..
Bardzo dziekuje za nominacje ;) na pytania odpowiem jutro lub pojutrze, zalezy jak bede stac z czasem ;)
Pozdrawiam serdecznie <3
No dobrze, dziękuję ;*
UsuńPozdrawiam ;3
Rozdział boski lecz krótki :( no ale cóż rozumiem-brak czasu :)
OdpowiedzUsuńRuda chyba zbyt bardzo przedstawia brata w złej perspektywie :D
Muzaj najlepszy <3 mam nadzieje że coś sie zadzieje :>|
Pozdrawiam ;* /Lolka.
Krótki? ;o No niech Ci będzie ;)
UsuńNastępny dłuższy będzie :D
Pozdrawiam ;*
Super rozdział :) z niecierpliwością czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację, odpowiedzi nw pytania pojawią się wkrótce na moim blogu. Pozdrawiam i zapraszam czasem do mnie :)
Dziękuję ;*
UsuńOk ;)
Zapraszam na 4! http://love-you-miss.blogspot.com/2014/04/rozdzia-4.html
OdpowiedzUsuńOkay ;) wpadnę potem bo teraz to zmęczona jestem ;c
OdpowiedzUsuń