środa, 14 maja 2014

Rozdział 26


Wracam do domu. Od razu idę do łazienki, aby wziąć prysznic. Kładę się do łóżka. Gdy wysłuchałam już swoje playlisty na telefonie, kładę się spać.
Rano ubieram się : http://allani.pl/zestaw/945951-945951-kolekcja-wiosna-lato-2014    i jadę z tatą do szkoły. Przyszedł czas na w-f. Mięliśmy także grać dzisiaj w siatkę. Oczywiście tylko te dziewczyny, które są w składzie. Postanowiłam podejść i wytłumaczyć naszej w-fistce czemu mnie wczoraj nie było.
- Przepraszam, ale nie mogłam wczoraj się zjawić..  – zaczęłam.
- Nie tolerujemy w naszej szkole nieobecności na tak ważnych treningach. Mogłaś mi wczoraj o tym powiedzieć, jeszcze przed turniejem. – powiedziała nauczycielka.  – Już jest ktoś na twoje miejsce. – i w tym momencie zobaczyłam największego wroga w mojej klasie – Klaudię.
Uśmiechnęła się do mnie w geście triumfu. A ja? Usiadłam na trybunach. Co więcej mogłam? Byłam wkurzona na cały świat. Obrażona? Też. I co.. znowu przez Oliwiera twoje marzenia trafia szlak? Daj już spokój..
Patrzysz, jak twoje koleżanki ustawiają się po jednej stornie, a koledzy po drugiej. Wszyscy świetnie się bawią. Tak cholernie im zazdrościsz. Chciałabyś być na ich miejscu. Tracisz humor. Bliska jesteś płaczu. Teraz uświadamiasz sobie, że siatkówka to dla ciebie, więcej niż sport.
Gdy kończysz lekcje, wracasz do domu. Nie pociesza cię fakt, że masz jutro do przeczytania referat z Fabianem, którego nie macie.. Oczywiście Fabian obiecał, że na jutro coś załatwi. Liczyłaś, że jednak coś zrobi.. Chociaż.. wiesz, że to mało realne. Referat na który pracowaliście cały miesiąc, zrobić w 12 h?
W samotności zjadasz obiad. Nagle zjawia się Oliwier. Bez słowa siada obok ciebie i pyta jak w szkole. Jesteś mało rozmowna. Od razu zauważa, że coś jest nie tak..
- Ktoś ci dokucza? Słabe oceny? – dopytuje.
- Nie, drobnostka taka. – uśmiecham się mimowolnie. – Lepiej mów co z ręką.. – chcę zmienić temat, ale chyba mi się to nie udaje.
- Dobrze.. a teraz słucham. Tyle już o sobie wiemy.. w końcu jesteśmy ze sobą szczerzy.. Więc.. może ci jakoś pomogę. – uśmiecha się zachęcająco.
Wiem, że nie da się nic zrobić. I przede wszystkim, Oliwier ma własne problemy, ale przekonujący to on jest..
- Miałam grać w turnieju w siatkę, ale nie przyszłam na trening. Babka mnie wywaliła, tyle.- mówię jednym tchem.
 - Jeśli chcesz, to z nią pogadam. – mówi nalewając nam soku. Nagle upuszcza dzbanek z sokiem. Po całej podłodze leżą kawałki szkła i ciecz, która tworzy dużą, pomarańczową plamę.
Przez chwilę stoimy w szoku i ciszy.. Oliwier pewnie zapomniał o chorej ręce.. Staram się ocknąć z tej całej sytuacji.
- Posprzątam. – mówię, idąc po szczotkę.
- Zostaw, skaleczysz się. – mówi, kiedy kawałki szkła nakładam na szufelkę.
- Kurwa. – po ręku widzę spływający strumień krwi. No tak, Julka zawsze chce być mądrzejsza, niezależna..
Oliwier od razu rusza po bandaże i wodę utlenioną. Opatruje mi ranę, a potem sam sprząta szkło.
- Wracając do tematu.. Pogadam z tą kobietą.. – mówi, ale ja mu przerywam.
- Tylko spróbuj... – mówię przez zęby. – Nie po to ci to powiedziałam.. Nic się już nie da zrobić.. Jest już ktoś na moje miejsce.. W sumie, to może i lepiej? – z tym pytaniem wędruję do swojego pokoju.
„Ludzie myślą, że ją znają. Widząc jej uśmiech, zazdroszczą szczęścia, które podobno nosi w sobie. Widzą jej zarumienione od śmiechu policzki, oczy pokryte kurtyną łez szczęścia. Wierzą w to, że ona nie ma problemów. Potrafi sobie poradzić ze wszystkimi przeciwnościami. Przecież jest taka silna. Przecież ma szczęście i dobrze wie jak postąpić. Codziennie ją spotykam. Widzę jak bar­dzo różni się od tego co ludzie o niej sądzą. Widzę ją, kiedy rano nie ma siły się podnieść. Kiedy rano ociera łzy z zeszłej nocy. Wcale nie jest silna. Jest krucha, delikatna, jak płatek śniegu. Topi się i ginie nim ktokolwiek zdąży ją zauważyć. Tak często upada. Podnosi się. I znów klęska. Nie radzi sobie sama. Gubi się wśród dobrze znanych miejsc. Jest zabłąkana pośród skomplikowanych myśli, uczuć, słów, gestów. Codziennie widuję ją, jak wymusza na sobie uśmiech i próbuje przeżyć kolejny dzień, wśród ludzi, którzy na podstawie kilku momentów już ją osądzili. Tylko ja widzę obojętność w jej oczach. Tylko ja widzę jak sprytnie ociera łzy płynące po policzku. Tylko ja czuję jak walczy sama ze sobą, próbując uwierzyć w to, że świat wcale nie jest taki zły. I tylko ja widzę, jak świat po raz kolejny drwi z niej. Skąd tak dobrze ją znam? Codziennie widzę ją w lustrze.”
Leżę na łóżku i podziwiam sufit. Do tego ta ręka… Krwawi i to dość mocno. Zawsze wszystko spieprzysz Tokarska. Nic ci się nie chce. Najchętniej chciałabyś teraz zasnąć i nigdy się nie obudzić.
Nagle ktoś puka do twoich drzwi. Nie chcesz teraz z nikim rozmawiać, chodź podejrzewasz, że to Oliwier. No bo, kto inny? Rodzice, nawet jeśli byliby teraz w domu, to i tak mają własne sprawy.
Przekręcasz się na bok i zamykasz oczy. Nagle drzwi się uchylają. Ktoś wchodzi do twojego pokoju. Po odgłosach tupania, domyślasz się, że to nie jedna osoba.
- Jak ją budzimy? – słyszę głos Maćka.
- Może zimna kąpiel? – mówi ze śmiechem Konstantin.
- A może po prostu rzućmy się na nią? – słyszę głos Włodarczyka, a potem śmiech innych.
- Dobra, wolę sama.. Czego chcecie? – odwracam się do nich.
- O, jest i nasza księżniczka. – mówi ze śmiechem Cupko.
- Przebieraj się, jedziemy. – mówi twój brat, a ty patrzysz na niego jak na idiotę.
Po kilku minutach namówieni i zastraszeń, idziesz się przebrać do łazienki. Oczywiście, nie powiedzieli ci, gdzie jedziecie.
Zakładasz : http://allani.pl/zestaw/946491-946491-kolekcja-wiosna-lato-2014 i wychodzicie na zewnątrz. Tam stoją dwa samochody. Jednym jedziesz ty, Aleks, Maciek i Cupko, a drugim Oliwier i Wojtek. Przez całą drogę śmiejecie się, słuchacie dziwnych opowiadań Cupko, a żeby nie było mu smutno, razem z Aleksem wybuchacie śmiechem, po każdej historyjce. Jedynie Maciek nic się nie odzywa..
Po chwili samochód zatrzymuje się. Wysiadacie. Widzisz przed sobą pizzerię. Wchodzicie do środka. Siadacie przy jednym stoliku i zamawiacie pizzę. Chłopaki od razu zaczynają się przekomarzać, którą wybrać.
Jedząc, śmiejemy się w najlepsze. Nagle wchodzi jakaś dziewczyna. Od razu podchodzi do Włodarczyka. Ten się z nią wita, a następnie ją przedstawia.
- To Natalia, moja dziewczyna. – mówi z dumą.
- Cześć. – wysoka brunetka zapoznaje się ze wszystkimi, po czym siada z nami do stolika.
Gdy jemy pizze, dziewczyna brudzi się jakimś sosem. Od razu Włodarczyk pomaga jej doprowadzić się do „oglądalności”, po czym całują się bardzo namiętnie.
W tym momencie odruchowo spojrzałam na Alka. Ten zaczyna się krzywić, na sam widok pocałunku pary, a ja wpadam w śmiech, a on za mną. Wszyscy patrzą na nas jak na debili.
- No Oli, ja to ci powiem, że ty powinieneś pilnować tej swojej siostrzyczki. Taka wspaniała.. byle komu jej nie oddawaj. – mówi ze śmiechem Wojtek, a potem dostają pstryczka w nos od Natalii.  
- Ja jestem idealnym kandydatem. – mówi ze śmiechem Aleks, a my zaczynamy się śmiać.
- Ty weź loczek popatrz w lustro. – zaczyna Cupko. – Ja to ideał. – porusza charakterystycznie brwiami.
- Lubię takich skromnych, jak ty. – zaczynam się śmiać, a Konstantin za mną.
Po godzinie wracamy do domu. Dziękuję Oliwierowi za świetny wieczór i idę pod prysznic.
Po kilku minutach słyszę pukanie do drzwi łazienki, w której biorę prysznic.
- Oliwier, moment. – mówię, a raczej krzyczę.
Pukanie się ponowiło.
- Dobra, idź. – wychodzę owinięta ręcznikiem, ale tam spotykam nie Oliwiera, ale inną osobę.
***************************

Kogo obstawiacie?
Czytacie?
Pozdrawiam ;*

18 komentarzy:

  1. Pierwsza?
    Maciek, Aleks? Nie wiem. Świetny blog. Super się czyta.
    Ciekawe co Fabian wymyśli z tym referatem. Szkoda, że Ruda odpadła ze składu ;c
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszaa :D
      No ja to nwm xd
      Dziękuję ;*
      Pozdrawiam ;3

      Usuń
  2. Super *.* Ciekawe kto to będzie. Pozdrawiam i z nie cierpliwością czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahh... Najpierw opowiem ci (czytaj: zanudzę cię :/ ) jak bardzo i za co cię kocham (nie że coś, ale tak jak siostrę, nie?). A więc...
    Przychodzę ze szkoły po dwóch matach, polskim, angielskim, geci, dwóch w-f, fizyce i chemii. Plan jest taki super, że normalne.... Dlaczego akurat ja mam taki super plan!? Eh... Nie ważne... A więc przychodzę po okropnym dniu do domu. Jem obiad, przebieram się, zabieram torbę i idę na trening. Ponad dwie godziny męczarni (chociaż w sumie kocham tą męczarnię ;D ) wracam do domu i co? LEKCJE... Eh... Dobra, nie ważne... Potem, wpół do dziesiątej kończę. Siły nie mam na nic, ale... Jednak odpalam tego laptopa, bo "może coś jednak dodali?" Ah... I właśnie w tym momencie pragnę ci szczerze podziękować, bo przywróciłaś mi wiarę w ludzi, w to życie i ogólnie we wszystko! KC ;*
    A co do rozdziału... Świetny, jak zawsze. Co tu dużo pisać? Jest po prostu super :)
    A tak głębiej wnikając to myślę, że ta Natalia to taka pusta laska (serio, nie wiem dlaczego, ale mam takie dziwne uczucie). To jest trochę takie.... No... Powiedzmy delikatnie, dziwne. Nie wiem dlaczego, ale nie polubiłam tej postaci... Ogólnie nie lubię przesłodkich historyjek, ale ta to.. Jakaś maskara! Niech Włodi z nią zerwie! Jak najszybciej! A może... Ty wiedziałaś, że nie lubię takich historyjek, i specjalnie to zrobiłaś? Podejrzane.....
    Fabian, Fabian, Fabian! Cały czas myślę nad tym, co on wymyśli.. I kurde nie mogę wymyślić, co on wymyśli! Eh... Od nowa tego nie zrobi dwóch powodów:
    a) Nie zdąży (przecież oni to robili miesiąc!)
    b) Jest zbyt leniwy, nie chce mu się, a z resztą pewnie i tak wystawi Rudą do wiatru ;/
    Czekam aż mnie w tej kwestii zaskoczysz, bo przecież ja tego nigdy nie wymyślę... Serio, nie wymyślę.
    Ciekawe, co będzie, jak Oliwier zacznie gadać z tą babką od W-f. Może zleci się do niego tłum fanek, a w tym plastik Klaudia? Ah, ci najwięksi wrogowie... Kłótnia? Mordobicie? Chętnie! >zaciera ręce<
    Jenny... Żal mi Oliwiera. Czekam na tą operację... A jak się nie uda, to... No, sama wiesz co. Nie będę o tym pisać, bo i tak pewnie cię to nudzi :/
    Ah, ten Aleks :D Czyżby iskrzyło między nim a Rudą? Czyżby Maciek był zazdrosny? Wyczuwam kolejne mordobicie, milordzie (ah, jak ja to kocham <3 )
    Kto może być tym gościem pukającym do łazienki? (jeny, jak to brzmi?) Na pewno nie jest to ktoś obcy, to na stówę ktoś, kto już tu był. Stawiam na Muzaja (takie mam dziwne przeczucie). Aczkolwiek waham się, czy nie postawić na Atanasijevica albo Cupko, ale wybrałam Maćka. Na przypomnijmy o
    b r a ż o n e g o Maćka. Może w końcu powie Rudej, że mu na niej zależy? Hmm?
    Jejku, przepraszam cię, że tak długo wyszło... Miało być krócej, ale... No kurde, nie umiem! Przepraszam cię i obiecuję poprawę ;) Pozdrawiam ;*
    #WoWKomentarzTakiDługi
    #WoWTakiePrzeprosiny
    #WoWTakaAnaliza
    #WoWMaciekTakiZazdrosny
    #WoWWłodiTakiPrzesadnieSłodki
    #WoWCupkoTakiPodrywacz
    #WoWZakończenieTakieTajemnicze
    #WoWPostaćTakaNiewiadoma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za co ty mnie przepraszasz? ;D
      Hhaha tak tak, będziesz moją siostrzyczką :)
      Bardzo dziękuję za analizę :D
      Pozdrawiam maleńka ;*

      Usuń
  4. Jak zawsze rozdział świetny, uwielbiam czytać tego bloga!
    No ja też jestem ciekawa kto tam się tak dobija :D
    Już nie mogę się doczekać kolejnego :)
    Pozdrawiam serdecznie;*

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tam stawiam na Muzaja :D może chce jej powiedzieć, że lubi ją bardziej niż przyjaciółkę :D ?
    pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. #22 na http://nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com/ zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale supcio! :D No nie powiem, ale zaskoczyłaś mnie treścią tego rozdziału :D Wielka szkoda, że na miejsce Rudej znaleźli już kogoś innego i że to musiała być ta cizia. Julka jeszcze pewnie pokaże na co ją stać. ;)
    Wspólny wypad na pizze - me gusta :D
    Nie wiem czemu, ale nie zakumałam tej rozmowy na końcu rozdziału. Od momentu : "W tym momencie odruchowo spojrzałam na Alka." Chyba jestem za tępa xD Wiem jedno. To znaczy nie wiem, ale mniejsza z tym.
    Maciek chyba jest zazdrosny o Julkę, a Aleks i Cupko ją podrywają. :D
    Wydaje mi się, że tą tajemnicza osobą będzie Maciek, ale i tak nie wiem xD Może w końcu wyzna jej, że nie jest dla niego tylko przyjaciółką? Albo będzie to Aleks albo Konstantin. Nie wiem, ale niedługo się dowiem :D
    Zrozumiałaś coś wgl z tego komentarza? Bo to takie masło maślane. Niby coś wiem, ale jednak nie wiem xD Odwala mi dzisiaj. Sorki. ;)
    Pozdrawiam i z ogromną niecierpliwością czekam na następny :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no rozumiem. Maciek jest tajemniczy, to fakt :D
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  8. Fajny rozdział :)
    Szkoda,że Jula została wywalona ze składu ;c
    Ciekawe czy Fabian wymyśli coś z tym referatem.
    Hmm może to będzie Maciek? Aleks?
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja myślę, że to będzie Fabian :D rozdział jak zawsze super :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobaczymy ;)
      Dziękuję bardzo bardzo :)
      Pozdrawiam ;*

      Usuń