sobota, 7 czerwca 2014

Rozdział 36


Gdy weszłam do pokoju przeżyłam szok. Nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy płakać, serio.
Cały pokój był przystrojony na różowo.. Dobrze, że ściany były na biało… Chyba na początku tak pokój nie wyglądał…
- A tu co, inwazja jednorożców? – zaczęłam rozglądać się w około.
- Zabawne. Po prostu tak jest bardziej oryginalnie. – Klaudia dopełniała pokój o kolejne różowe elementy.
- No w chuj. – roześmiała się Kaśka, a ja za nią.
- Dobra pożartowałyśmy.. a teraz sprzątaj.. – powiedziałam kładąc się na swoim łóżku.
- Ale dlaczego? Przecież tak jest ładnie. – zaczęła się spierać Klaudia.
Nagle rozległo się pukanie. To mój tata. Poinformował nas o spotkaniu, aby ustalić szczegóły naszej obecności w Spale. We trzy udałyśmy się na halę, gdzie przemawiać miał pan Andrea Anastazi.
- Jak wyglądam? –  Klaudia zaczęła smarować usta pomadką.
- Jak zwykle przystojnie. – powiedziała Kaśka, a ja ze śmiechem przybiłam z nią piątkę. Czuję, że z nią się powinnam dogadać..
Weszłyśmy na halę. Trochę byłam skrępowana, bo zobaczyłam wszystkich siatkarzy.. No i Anastaziego.
Na wejściu usłyszałam szepty między sobą. One we dwie takie wystrojone.. a ja zwykły dres… : http://allani.pl/zestaw/952944-952944-kolekcja-wiosna-lato-2014
- To są dziewczyny, które przyjechały z Bełchatowa aby czegoś się od nas nauczyć. Mam nadzieję, że pomożecie dziewczynom się zaaklimatyzować. – zaczął Andrea. – Dzisiaj możecie jeszcze poobserwować chłopaków z trybun, ale jutro pogracie. Chłopaki, wracamy do treningu. – rozkazał i chłopaki od razu zabrali się za piłki.
Usiadłam na trybuny. Zaczęłam obserwować ich ruchy, każde odbicie. W tłumie wypatrzyłam Maćka. On też mnie doskonale widział.. Gdy wyłapałam Igłę, ten zaczął mi machać jak opętany. Zaczęłam się śmiać.
Kaśka poszła do łazienki, a Plastik od razu musiała zacząć się popisywać. Najpierw podawała im wodę.. mówiła coś w stylu, że są racy umięśnieni.. ah…
Położyłam się na krześle i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.. Obudziły mnie głody siatkarzy.
- Stoimy tak nad nią, jak te krasnale w „Pantofelku”. – usłyszałam głos Igły.
- Chyba raczej w Kopicuszku… - pokręcił głową Winiar.
- Czy ta historia nie przypomina wam Królowej śnieżki? – poprawił ich Możdżon.
Gdy zobaczyli, że otwieram oczy.. od razu zaczęły się komentarze…I to jeszcze naprzeciwko mnie stał ten cały Bartman…
- Wstawaj księżniczko…- spojrzał na mnie Włodarczyk.
- Widzę, że spało ci się nieźle. – roześmiał się Winiar.
- W takich majteczkach to i my by się wygodnie spało. – roześmiał się Bartman.
Zaczął wojnę.. Nawet nie wie na co się pisze.
- Przynajmniej cipka by ci się nie gniotła. – uniosłam brew. Chłopaki od razu zaczęli robić sobie z niego polewkę..
- Chyba ci się coś pomyliło.. – powiedział wkurzony Zbyszek.
- Uuuu. Kochany, nie ciśnij tak, bo mi smutno. – powiedziałam z satysfakcją w głosie i odeszłam.
 Chłopaki potem drwili z tego Bartmana.. Sam zaczął.. Widziałam jego wściekłe spojrzenie.
- Jula, czekaj! – usłyszałam za sobą Igłę.
- Widzę, że się ze Zbysiem polubiłaś. – roześmiał się towarzysząc mi w drodze do pokoju.
- No w chuj. – zaśmiałam się.
- Chcesz suchara? No weź powiedz tak.. – niemalże mnie błagał.
- No dobraaa.. – przytaknęłam.
- Poczekaj, to idę po kamerę. – ucieszony pobiegł do swojego pokoju.
Nie minęło kilka sekund, a usłyszałam jakiś szmer. Początkowo myślałam, że to przeciąg.. ale potem usłyszałam wyraźne wołanie.
- Psss.. – ktoś wychylał się zza ściany.
- Coś się stało? – spojrzałam podejrzanie na Zagumnego.
- Uciekaj…
- Co? – zaszeptałam w jego stronę.
- Igła, suchary i kamera? Człowieku, uciekaj! – powiedział dość poważnie, a potem sam się zmył.
Dziwny człowiek.. Ale poszłam za jego radą… Przez chwilę miałam myśli, że jestem w jakimś psychiatryku, a nie w ośrodku w Spale…
Skierowałam się do naszego pokoju. Przed nimi zobaczyłam kilku wielkoludów. < czytaj : siatkarzy>
Stali w drzwiach do mojego pokoju. Czynnie nad czymś dyskutowali.
- Mogę przejść? – spytałam, chcąc dostać się do środka.
- Może jakieś magiczne słowo? – od razu wyrwał się mój ulubieniec, czyli Zbysiu…
- Spierdalaj.. – powiedział Kubiak.
- Ale nie podpowiadaj. – roześmiał się Kłos.
 - To o której imprezka? – zza rogu wyłonił się Igła. – Zdrajca. – palcem pokazał na mnie, a następnie się roześmiał.
- Jaka impreza? – spojrzałam na niego z miną : WTF?
- Powitalna. – przeczesał włosy Zbyszek.
- No spoko, to róbcie sobie.. – powiedziałam przepychając się do swojego pokoju.
- Jula.. ale impreza jest tutaj. – usłyszałam za sobą. Nie zdążyłam zamknąć drzwi.
- Na korytarzu? Najwyżej się nie wyśpię.. – wzruszyłam ramionami.
- U ciebie.. – ktoś zaczął.
- W pokoju. – dokończyli.
Nawet nie zdążyłam nic powiedzieć.. wybić im jakoś ten pomysł z głowy, bo wszyscy wepchnęli się do mojego pokoju, prawie mnie depcząc. Ich miny wyglądały dość śmiesznie, gdy zobaczyli, że pokój jest cały na różowo…
- Na bogato.. – powiedział Możdżon..
- Dałaś sobie wcisnąć taki pokój? – szepnął do mnie Włodii.
- No ja wiem, że różowe to ty lubisz. – chrząknął Zbyszek, a ja wywróciłam oczami.
- Panowie! Misja impreza przeniesiona do… Bartmana! – powiedział Igła.
Nie słyszałam sprzeciwu, ani zgody.. Igła jedynie ogłosił, że o 20.00 mamy z dziewczynami być w pokoju 23.
Szczerze powiedziawszy.. Nie zamierzam tam iść.. Nie wiem jak dziewczyny…
Byłam zła na tego całego Bartmana. Niby nic mi nie robi, a wkurza… Po chwili przyszły dziewczyny. Oczywiście przez ten czas zdołałam wywalić do jej szafy połowę różowych rupieci..
- Co zakładacie dzisiaj na imprezę? – pyta Klaudia, wybierając kreację.
- Nie idę. – mówię obojętnie.
- W sumie.. to wypada iść.. to impreza na przywitanie nas.. – odzywa się Kaśka.
- Nie mam ochoty. Powiedźcie, że źle się czułam. – powiedziałam włączając telewizor.
Po kilkunastu minutach dziewczyny wystrojone.. jak nie powiem kto, wyszły na tą całą imprezę. Ja się dziwię, że trener im pozwolił.
Około 21.00 zaczęłam czytać książkę, słuchając muzyki. Nagle drzwi mojego pokoju się otworzyły. Zobaczyłam tam Włodiego. Oczywiście na sam jego widok, zaczęłam się cieszyć.
- Idziemy. – zaczął.
- Nie ma mowy.. – pokręciłam głową i z powrotem założyłam słuchawki na uszy.
W tym momencie skierował się do mnie. Ten idiota wziął mnie na ręce, a następnie przerzucił przez swoje ramię. Zaczął iść.
- Wojtek, debilu! – zaczęłam krzyczeć.
- A pójdziesz sama? – zatrzymał się i postawił mnie na środku korytarza.
- Tylko się przebiorę. – wetchnęłam.
- Nie wierzę ci.. – zaczął iść za mną do mojego pokoju.
- Wojtek… 5 minut. – zamknęłam mu drzwi przed nosem.
Naprawdę.. nie chciało mi się tam iść. Ale wiedziałam, że Wojtek nie odpuści. Przebrałam się : http://allani.pl/zestaw/927463-buty-h-m, a włosy związałam w niesfornego koka, po czym wyszłam z pokoju.
- Miało być 5 minut.. – spojrzał na mnie, udając, że jest na mnie zły.
- Wojtuś.. było 6 minut.. A jak znajdziesz sobie dziewczynę.. typu Klaudia.. będziesz przeliczał czas na godziny.. – zaśmiałam się a on razem ze mną.
Po kilkunastu sekundach doszliśmy do pokoju Bartmana. Dzielił go z Kubiakiem. Wahałam się, czy iść tam, ale Włodarczyk niemalże wepchnął mnie do środka.
Zobaczyłam, że zabawa trwała w najlepsze.. I skąd ten alkohol? Od razu zapytałam o to Włodarczyka. Dowiedziałam się, że dziś mogą trochę wypić, bo Anastazi ma do załatwienia jakąś ważną sprawę…
Zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu. Zobaczyłam Muzaja który siedział na krześle, a na jego kolanach Klaudia..
*********************

Ten rozdział mnie.. śmieszy :D ale pozytywnie ;p
Jeju te wszystkie poprawy i do tego cały czas chodzę wkurzona.
Więc w tym rozdziale przepraszam za słowa wulgarne ;)
Czytacie?
Jeju cieszę się, że jeszcze jesteście ze mną ;)
Pozdrawiam ;*

13 komentarzy:

  1. Hahahaha świetny! Kobieto poprawiasz humor tymi rozdzialami :D Muzaj idioto opamietaj się, bo jak nie to cię znajdę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Razem go dorwiemy! ;)
      Jeju jak się cieszę, że się podoba :D
      Pozdrawiam maleńka ;*

      Usuń
  2. Hahahah! Guma rozwalił system! :D :D :D
    Rozdział świetny i nie ciebie tylko denerwują te wszystkie poprawy. Mam tak samo...
    Cały pokój różowy? Wow. Jak kobieco xD Ta Klaudia to na serio jakaś pojebana jest xD A Kaśka wydaje się całkiem spoko ;) No i w dodatku jeszcze jeden minus dla Klaudii. Przystawia się do Maciusia! Suka jedna! Mam nadzieję, że Julka zainterweniuje i wpadnie jej do głowy jakiś świetny pomysł ;) Niech oni ze sobą w końcu pogadają, co? Marzę o tym normalnie :D Julka mistrzyni ciętej riposty. To pojechała Bartmanowi po ambicji, oj pojechała :D Coś czuję, że jeszcze niezłe odpały się szykują :D Już nie mogę się doczekać :D Jestem jeszcze strasznie ciekawa jak pójdzie Julce na treningu z siatkarzami. Mam nadzieję, że dobrze ;) Fajnie by było jakby była jakaś akcja z Klaudią, że paznokcia sobie złamała cz coś xD
    Pozdrawiam i czekam na następny :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. paznokcia...hmm w sumie może być jeszcze lepiej xD jakby tak przypadkowo Klaudia się pośliznęła i stłukła sobie rękę, albo skręciła kostkę, albo by zachorowała nawet na jakies głupie przeziębienie xD .... wówczas Kaśka i Jula miałyby spokój :D
      hohohhoh jakie niecne plany xD

      Usuń
    2. No zobaczymy :D Trzeba czekać xd
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  3. Róż wszędzie. Rozumiem, że można być innym od reszty ludzi na świecie, ale bez przesady. Ta dziewczyna coraz bardziej mnie denerwuje. Trzymajcie mnie bo nie wytrzymam. Włodi taki przyjaciel. Mogła się uprzeć i nie iść na tą imprezę. Muzaj, Klaudia. Tylko nie to. Boże jaki on jest głupi.
    Pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz, że na tej imprezie to może być ciekawie :D
      Muzaj denerwuje was, wiem, mnie też xDD
      Ale zobaczymy co będzie dalej ;)
      Pozdrawiam ♥

      Usuń
  4. Czy ta Klaudia musi każdemu się pchać ? Nie wiedziałam że laskę a z tak pizda może swedzic. Tragedia. Czekam na kolejny oby pojawił się jak najszybciej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Typowa lalusia, co uważa że każdy ją wielbi :D
      Znane, ech ;p
      Pozdrawiam ♥

      Usuń
  5. HAHAHH...Genialny
    Serio różowy pokój...hmm ja bym tą Klaudię od razu z tymi różowymi gadżetami wywaliła za drzwi chyba xD
    ooo...imprezowicze widzę :D
    Oj Zibi nie wie na co się pisze jeszcze Mu Jula pokaże :D hahah wyobraziłam sobie Jego minę po komentarzu Julci :P
    Dobra dziewczynka słucha się Wojtusia :) a Muzaj...jeszcze będzie żałował :/ widać, ze chce zwrócić na siebie uwagę Juli i wzbudzić w Niej zazdrość...ale dzięki komu...Klaudii phiii... :D Niech ten chłop się w końcu ogarnie ;)
    Pozdrawiam, a rozdział rewelacja i czekam z niecierpliwością na kolejne :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zagumny mistrz xD Ciekawe jaki przebieg będzie miała ta imprezka :) Ogólnie rozdział super :D Czekam na następny ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ; ***
    http://moje-zycie-to-siatkowka.blogspot.com/2014/06/dwanascie.html :)

    OdpowiedzUsuń