- Równie
dobrze, mógłbyś go wziąć od Oliwiera. – spojrzałam na niego..
Tak, chcesz
zyskać czas na przemyślenia.
- Nie
jestem taki. – uśmiechnął się. – To jak? – podał mi swój telefon.
Westchnęłam
i wpisałam mu swój numer. Po chwili zapisywałam już w swoim telefonie jego
numer.
Nie wiem po
co to wszystko. Naprawdę..
- Muszę już
iść. – wstał z kanapy. – Jeśli będziesz czegoś potrzebowała to dzwoń, pisz. –
powiedział z uśmiechem. Podszedł do mnie i chciał mnie pocałować w policzek.
Odchyliłam się i wyciągnęłam dłoń w jego kierunku.
- Cześć. –
spojrzałam na niego.
Uśmiechnął
się i odwzajemnił mój gest. Po kilku sekundach zostałam sama. Postanowiłam iść
pod prysznic. Tam najlepiej mi się myślało.. A miałam o czym. Przeprowadzka,
szkoła.. Maciek.
Chciał cię
pocałować.. a ty? Boisz się.. Boisz się, że się zakochasz, a przecież nie
możesz, bo to sobie obiecałaś. Nastawiłaś się na omijanie chłopaków,
niewchodzenie z nimi w bliższe relacje. Płeć przeciwna niszczy ci życie.
Przykładem jest twój brat, który pewnie teraz bawi się w najlepsze.
Podejrzewasz, że nawet nie zauważył twojej nieobecności. A rodzice? Oni tylko
widzą swojego kochanego Oliwierka.
Przebrałam
się w pidżamę i położyłam się na łóżku. Wzięłam swój pamiętnik i zaczęłam
notować.
„ Nawet nie
mam ochoty się dzisiaj z tobą witać. Niedługo wyjeżdżam. Wszyscy mają mnie
gdzieś. Nikt się mnie nie spytał, czy chcę zacząć nowe życie w Bełchatowie..
Nikogo nie obchodzę.
Czy jestem
zazdrosna o Oliwiera? Tak, całe życie. Nienawidzę go. Zniszczył i dalej niszczy
moje życie. Bo mieszkania mu się zachciało? Czasami jest to śmieszne, jak
bardzo rodzice mają mnie w dupie.
Maciek.. No
tak.. Dziś wziął ode mnie numer telefonu. Musze go unikać, a on mi w tym nie
pomaga. Przeciwnie.
Piłam dziś
alkohol. No ładnie pani Julio. Czarna też się nawaliła.. Cały czas łaziła z
jakimś Wojtkiem.
Nie chcę
tego wspominać.. ale skoro mam być szczera.. to ta akcja w łazience.. Co za
koleś.. Gdyby nie tamten.. nawet nie chcę myśleć co by było..
Ten wysoki
brunet, był przystojny.. choć ten cały Konstantin też..
Nie
pamiętniku. ! Nie zakochałam się! Wiem, że nie mogę i tego się trzymam. :)
Dobranoc”
Odłożyłam
pamiętnik i nagle mój telefon zaczął wibrować. Dostałam sms`a.. I to od kogo?
Tak, Muzaj.
„ Śpisz?
;3”
Gdy to
przeczytałam uśmiechnęłam się. Zaczęłam odpisywać.. ale nagle przyszedł drugi
sms..
„ Pewnie
tak ;c I pewnie dopiero rano odczytasz moją wiadomość ;/ To miłego dnia
księżniczko ;*”
Tak, Muzaj
jest spamerem..
Głośno się
roześmiałam i odłożyłam telefon. Muszę trzymać się planu..
Obudziłam
się z wielkim kacem. Od razu pognałam do kuchni. Tam przy stole siedzieli
rodzice. Chyba nad czym dyskutowali.
Wzięłam z
lodówki wodę i chciałam wrócić do pokoju, ale mama zaczęła rozmowę.
- Julka..
czemu tak wcześnie wyszłaś? – spytała.
- Źle się
poczułam. – tak, skłamałaś.
Po co być
szczerym? Czy oni wobec ciebie tacy są?
- Cieszysz
się z wyjazdu do Bełchatowa? Znalazłem świetną pracę. Już nawet zapisałem cię
do dobrej szkoły.
Jak
cholera..
- Tak.-
uśmiechnęłam się i poszłam do pokoju.
Rzuciłam
się na łóżko. Mam tak po prostu rozstać się ze szkołą, znajomymi.. Spałą? Bez
sensu.
Spojrzałam
na wyświetlacz telefonu. 22 nieodebrane wiadomości.. Wszystkie od Muzaja.
IDIOTA.
„ Muzaj,
nie spamuj! ;D Haha żyję, ale kac jest ;c” – odpisałam.
Poszłam się
przebrać : http://allani.pl/zestaw/933450-933450-kolekcja-wiosna-lato-2014
Dziś
niedziela. Zazwyczaj w ten dzień tygodnia nie wychodzę z łóżka.. Ale tak mnie
głowa bolała..
Musiałam
najpierw odrobić lekcje, potem trochę się pouczyć. Znów zachciało mi się pić.
Zeszłam do kuchni.. Znaczy nie do końca.. bo usłyszałam rozmowę rodziców, więc
zatrzymałam się na schodach.
- Musimy
już wyjeżdżać we wtorek? Jula chyba nie jest zbytnio zachwycona.. Powinna
pożegnać się z przyjaciółmi… - usłyszałam głos mamy.
- Cieszy
się. No wiesz, nowe znajomości. Tam na pewno kogoś pozna. Nie martwmy się o
nią. Bardziej boję się o Oliwiera.. No wiesz musi sam na siebie odkładać
pieniądze.. – stwierdził ojciec.
No tak. I
teraz mi powiedźcie, że oni nie mają mnie w dupie. Wszystko się kręci wokół
Oliwiera.. Oli to, Oli tamto.. „A może potrzebujesz na coś jeszcze pieniędzy?
‘’
Zawsze
dbali tylko o niego. Nawet gdy byłam chora zawsze zostawałam sama. Rodzice
koniecznie musieli jechać do pracy. Czasami tylko Oliwier robił mi herbatę czy
coś.. Ale to tylko z łaski. Pewnie litował się nade mną.
Nie mogłam
w to uwierzyć.. Ich też mam znienawidzić? Uciekłam do pokoju. Schowałam twarz w
poduszkę. Było mi po prostu smutno. Często przez nich płakałam. Czasem ze
złości na samą siebie. To nie moja wina, że mają taką córkę.
Stwierdziłam,
że wyjdę na dwór. Poszłam do parku. Usiadłam na jednej z ławek. Pewnie ostatni
raz odwiedzam to miejsce. Starałam się zapamiętać każdy element. Ławki, każde
drzewo. Nie mogłam tak po prostu patrzeć na to miejsce.. Ono było szczególne.
Właśnie ta ławka. Zawsze tu przychodziłam gdy było mi źle.
Zaczął
padać deszcz, a ty nawet nie drgnęłaś. Ale to dobrze, bo przynajmniej nie widać
twoich łez. To smutne. Pożegnania są okropne. Chyba nikt ich nie lubi.
Patrzysz na
spadające krople deszczu. Unosisz głowę do góry. Spoglądasz na swój telefon. Masz
wiadomość od Muzaja.
„
Dowiedziałem się od Oliego, że we wtorek zawitasz do Bełchatowa. Nie mogę się
doczekać :) ‘’
Wcale się
nie cieszysz. Przeciwnie. Czujesz ból. Tyle tu przeżyłaś. Spała ma za sobą
wiele wspomnień. Nie wyobrażasz sobie, że tak po prostu o nich zapomnisz. To tu
poznałaś Łukasza, Czarną. No właśnie co z twoją przyjaciółką? Pewnie już nie
będzie chciała się z Tobą przyjaźnić.
Pogrążasz
się w przemyśleniach. Nagle z rozmyślań wyrywa cię głos jakiejś kobiety.
- Zmokniesz
panienko. – mówi troskliwie i przechodzi z parasolem w dłoni.
To dziwne,
że nawet obcy ludzie martwią się o ciebie bardziej, niż twoja rodzina.
Powracasz
do swoich przemyśleń. Wolisz spędzić czas tutaj. Tu masz swój „lepszy świat.’’
Nagle ktoś siada obok ciebie i nakłada na twoje ramiona kurtkę..
*****************Jak myslicie? Kto to? xD
Piszcie w kom ;3
Jesteście? Haaloo ;)
Dużo lekcji ;c chciałabym dodawać rozdziały codziennie, ale nie mam czasu ich pisać ;/
Egzaminy trzeciogimnazjalne ;c
Pozdrawiam ;)
Komentujesz = motywujesz ;*
podejrzewam, ze to Oliwer. może chociaż pogadają ?
OdpowiedzUsuńMuzaj to świetny kandydat na przyjaciela :D [ a później pewnie na chłopaka XD ]
w wolnej chwili zapraszam tutaj : http://siedem-rzeczy.blogspot.com/
gdzie właśnie pojawili się bohaterowie. ;) komentarzem oczywiście nie pogardzę :D
przepraszam za spam i pozdrawiam <3
Jaki spam? :O
UsuńDobrze, że komentujesz ;D
A ja już zaglądam ;*
Super rozdział. Przeprowadzki zawsze są trudne, ale można się przyzwyczaić :) pozdrawiam i zapraszam czasem do mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę ;)
UsuńPozdrawiam xd
Jesteśmy ;) Czekam na kolejny i mam nadzieję, że "Ruda" ;) wygarnie rodzicom co czuje :D
OdpowiedzUsuńAtomówka
Zobaczymy :D
UsuńPozdrawiam ;*
Super juz czekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńKarola :*
Rodzice często nie zdają sobie sprawy, że faworyzują dziecko, może szczera rozmowa pomoże?
OdpowiedzUsuńRozstania zawsze są trudne, czasem ciężko sobie z nimi poradzić.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie: eteryczno-erotczna.blogspot.com
India :*
Oj tak ;)
UsuńPozdrawiam i oczywiście, że zajrzę ;D
Nie mam bladego pojęcia kto to może być! Może Oliwier? Nieee. On to chyba nie...chociaż? No nie wiem xD
OdpowiedzUsuńRozdział świetny. Szkoda mi trochę Rudej. Jej rodzice zachowują się podle. Oliwier też. Mają ją gdzieś. To na pewno nie jest miłe. Ciekawi mnie skąd wzięłaś pomysł na tak wspaniałego bloga ;)
Pozdrawiam i czekam na następny. Mam nadzieję,że nie długo się pojawi :D
Pomysł na bloga? Jak na razie nie mam żandego pomysłu. A ten na początek to.. moja chora wyobraźnia ;)
UsuńBardzo dziękuję. Pozdrawiam ♥
Mam cicha nadzieje, ze to Oliwer i wszystko sobie wyjasnia.
OdpowiedzUsuńRodzice czesto faworyzuja jedno z dzieci co jest bardzo trudne dla innych z rodzenstwa.
Mam nadzieje, ze Ruda pogada z Rodzicami i Oliwerem. I ze z Czarna kontakt sie nie urwie.
Pozdrawiam
Też mam taką nadzieję. Pozdrawiam ♥
UsuńZapraszam na 2 i proszę komentarz >http://love-you-miss.blogspot.com/2014/03/rozdzia-2_26.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lolkaa:)
Okay ;)
UsuńNo ww takim momencie ! Ciekawie kto to ? ;D Do nastepnego :D zZAPRASZAM do siebie ;D http://onzawszebylprzymnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNo ciekawe :D
UsuńPozdrawiam ;*
Świetny rozdział *.* Zaastanawiam się nad Olim. Moze w końcu wszystko sb wyjaśnią :) Ja także piszę testy i wiem , co czujesz . MASAKRA ;C Co za palant to wymyślił , ja się pytam ?! Tylko stres i tyle . no nic:) Pozdrawiam ;*
UsuńBardzo dziękuję <3 Pozdrawiam ;*
UsuńNosz kurka kto to? :) Nie trzymaj nas tyle w niepewności ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział i teraz aż trudno się doczekać rozwiązania zagadki.
Jakby coś zapraszam na drugi rozdział na http://jaciekochamatynic.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
Hhaah ja to nie wiem kto to :D Pozdrawiam ;*
Usuń